Ewangelickie Spotkania Chóralne - tekst: Wojciech Płoszek

W dniach 9 - 10 maja 2009 Bydgoszcz gościła chóry Diecezji Pomorsko - Wielkopolskiej Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego (luterańskiego), które przyjechały do naszego grodu nad Brdą z okazji XXIII zjazdu chórów tejże Diecezji. W tym roku zaprezentowało się 7 chórów z Parafii: Bydgoszcz, Sopot - Gdańsk, Poznań, Koszalin, Kalisz, Rypin i Toruń. Tegoroczne spotkanie chórów rozpoczęło się już w sobotę, miłym wieczorem przy ognisku. Natomiast w niedzielę oficjalną część zjazdu rozpoczęło uroczyste nabożeństwo w kościele Zbawiciela należącym do Parafii ewangelicko - augsburskiej. W pięknym wnętrzu neogotyckiego kościoła nabożeństwo poprowadził miejscowy proboszcz - ks. kmdr Marek Loskot, natomiast kazanie wygłosił zwierzchnik Diecezji - ks. bp Michał Warczyński z Sopotu. W swoim wystąpieniu akcentował on szczególnie ważną rolę śpiewu w życiu każdego zboru a także przypominał, że to właśnie ewangelicy pierwsi wprowadzili pieśń wiernych do liturgii. Dziś w swojej spuściźnie posiadają tysiące pięknych pieśni śpiewanych podczas każdego nabożeństwa ale też bardzo chętnie wykorzystywane są one w Kościele katolickim czy innych denominacjach. Po nabożeństwie nadszedł czas na występy. Każdy z chórów zaprezentował po trzy przygotowane przez siebie pieśni. Na zakończenie wszystkie połączone chóry pod dyrekcją diecezjalnego dyrygenta p. Janusza Hollera zaśpiewały wspólne pieśni: "Śmierć Zbawcy", "Modlitwa Pańska" i "Dziękujmy". Zanim wszyscy się rozstali i powrócili do swoich domów mogli jeszcze posilić sie przygotowanym przez gospodarzy posiłkiem. W zgodnej opinii wszystkich uczestników zjazd był bardzo udany i już nie mogą się doczekać kolejnego za rok, tym razem w Koszalinie.

   To jednak nie był koniec dla nas - stowarzyszenia, które żywo wzięło udział w owym wydarzeniu. Z inicjatywy jednego z naszych członków, który opiekował się poznańskim chórem odbyło się zwiedzanie naszego pięknego miasta. Nie ma się co dziwić w końcu nasze stowarzyszenie jako jeden z celów stawia sobie propagowanie wiedzy o naszym mieście, zmienianie świadomości i opinii społecznej. Nie trzeba bowiem chyba nikogo przekonywać, że Bydgoszcz jest wspaniałym miastem, które tak często jest niedoceniane przez innych a nawet i własnych mieszkańców. Przygotowaliśmy więc krótki spacer "Śladami protestantyzmu w Bydgoszczy." Rozpoczynając oczywiście od kościoła Zbawiciela przeszliśmy ulicami Śniadeckich i Gdańską pod ewangelicki kościół apostoła Pawła, wybudowany w latach 1872 - 1876. Dziś będący pod wezwaniem św. Piotra i Pawła należy do parafii katolickiej. Następnie ulicą Mostową przeszliśmy na Stare Miasto gdzie najważniejszym punktem wycieczki był ewangelicki kościół farny pod wezwaniem Krzyża. Dziś ów znajdujący się przy placu Kościeleckich kościół znajduje się w posiadaniu Jezuitów. Oczywiście po drodze mieliśmy okazję zobaczyć wiele innych ciekawych budowli i miejsc związanych z miastem. Następnie nasza trasa zawiodła nas do bydgoskiej fary oraz na wyspę młyńską, która urzeka swoim wyglądem po niedawnej rewitalizacji, choć na pewno wiele jest jeszcze do zrobienia. Miły dzień zakończyliśmy na lodach u "Sowy" po czym nasi goście odjechali do niedalekiego Poznania. Ponieważ wszyscy zgodnie stwierdzili, że nie spodziewali się, że Bydgoszcz jest tak ładna i posiada tyle urokliwych miejsc uważam, że stowarzyszenie w pełni wywiązało sie z powierzonej mu misji. Nasi goście na pewno zmienią swoje zdanie na temat naszego miasta i z przyjemnością tu powrócą. Jest to kolejny przykład tego, jak bardzo niewykorzystany jest potencjał naszego miasta i jak wiele tkwi w ludziach stereotypów i uprzedzeń wyjątkowo ochoczo rozpuszczanych przez naszych "braci" z niedalekiego krzyżackiego grodu. Spotkania takie jak to pozwala jednak burzyć te mury i ograniczenia. Miejmy nadzieje, że przy wytężonej pracy mieszkańców naszego miasta uda nam się zmienić ten obraz. Spotkanie to pokazało nam także, że w Bydgoszczy funkcjonuje prężna Parafia Ewangelicka. Nie zapominajmy bowiem, że ewangelicy dziś już trochę zapomniani kiedyś byli większością wyznaniową naszego miasta, a ślady ich obecności widoczne są po dziś dzień. Tak pokrzepieni pięknym śpiewem chórów i spacerem po mieście zakończyliśmy miły dzień.